Kiszonki dlaczego warto je jeść?

niedziela, 20 marca 2016

W Polsce od wieków niesłabnącą miłością cieszą się kiszone ogórki i kapusta. Lubimy jogurty i kefiry. A gdyby tak poszerzyć asortyment? Warto, bo odkrywaniu nowych smaków będą towarzyszyć prozdrowotne właściwości. Sfermentowane jedzenie? Tak!

Wyniku fermentacji powstaje wiele potraw, których byśmy oto nie podejrzewali. Na przykład czekolada. Żeby stała się deserem który uwielbiamy, musi przejść długą drogę. Jej początkiem jest kiszenie, któremu poddawane są ziarna ka kaowca, a końcem endorfiny, które odczuwamy, gdy delektujemy się jej smakiem. Bez procesu fermentacji nie napilibyśmy się wina, piwa ani wódki, nie zjedlibyśmy tez prawdziwego chleba na zakwasie z białym serem.



Kiszenie to jeden z najstarszych i najmniej wymagających (bo obywa się bez konieczności użycia technologii) procesów konserwacji żywności. Przedłużało świeżość produktów i zabezpieczało je przed psuciem. Podczas fermentacji cukry proste zawarte w surowych roślinach rozkładają się na kwas mlekowy, który zapobiega procesom gnicia. W czasach, gdy nie było lodówek pozwalało to przez cały rok jeść warzywa i dostarczać orgazmowi. Witamin metoda ta zaczęła odchodzić do lamusa, gdy odkryliśmy inne sposoby konserwacji żywności mrożenie, dodawanie konserwantów, pakowanie w puszki. Na szczęście od pewnego czasu kiszenie nie tylko wraca do łask, ale wręcz staje się modne.To świetna wiadomość, bo skorzystają na tym nasze organizmy.

Zalety kiszonek


Są naturalnym probiotykiem podczas fermentacji powstaje kwas mlekowy. To substancja, która reguluje florę bakteryjną w jelitach. wspomaga trawienie i wchłanianie produktów przemiany materii, zmniejsza poziom cholesterolu. Do tego oczyszcza organizm i wzmacnia system obronny, chroniąc przed chorobami. Kiszonki szczególnie polecamy po antybiotykoterapii, bo przymarzają prawidłową mikroflorę jelitową.

Najzdrowsze są kiszonki wykonane samodzielnie. Przemysłowo kiszona kapusta czy ogórki zwyczaj zawierają środki konserwujące oraz substancje, które przyśpieszą proces fermentacji. Są one zakwaszane sztucznie (przez dodatek kwasu askorbinowego), co pozbawia je wielu wartości odżywczych. Mają znacznie mniej walorów zdrowotnych niż te, gdzie proces fermentacji przebiega w sposób naturalny.

Kupuj tylko u zaufanego producenta i w sklepach ekologicznym. Unikaj supermarketów. Zwróć uwagę na borne, zapach. smaki konsystencję kupowanych produktów. Kiszona kapusta powinna być jasna (kiszona przemysłowo jest żółta), krucha. przyjemna w smaku i zapach oraz lekko kwaśna (robiona na masową skalę jest dużo bardziej kwaśna).

Wybieraj kiszonki z drewnianej, a nie plastikowej beczki. Pamiętaj, te produkty kiszone muszą oddychać, więc wieczko beczki powinno być lekko uchylone.

Zachowaj umiar Kiszonki zawiewają dużo soli, która w nadmiarze szkodzi. Dlatego osoby z nadciśnieniem powinny spoczywać je z rozwagą.

Jedz na surowo Gotowanie pozbawia kiszonki witaminy C i dobroczynnym bakterii.

Dostarczają witamin i minerałów przede wszystkim B1, B2, B3, które regulują metabolizm I ułatwiają trawienie białek, tłuszczów i węglowodanów. Do tego świetnie wpływają na skórę, wzmocnią włosy i paznokcie. Pomaga tez przyswajać żelazo, co chroni przed anemią. Sfermentowane produkty są dość dobrym źródłem witaminy C,A, E, K oraz magnezu, wapnia, fosforu i potasu.
I Są cennym źródłem witaminy C choć wbrew powszechnej opinii nie mają jej więcej niż świeże warzywa i owoce. W produktach sfermentowanych jest ona jednak trwalsza, co Jest wynikiem kwaśnego środowiska nasz organizm nie wytwarza  sam witaminy C, więc mus my jej dostarczać w żywności. Dlaczego jest ona taka ważna? Między innymi dlatego, że zwiększa odporność, ułatwia przyswajanie żelaza, chroni przed wolnymi rodnikami oraz odgrywa ważną rolę w profilaktyce
nowotworów. Większych dawek witaminy C potrzebują kobiety w ciąży, w okresie karmienia piersią. stosujące środki antykoncepcyjne, ludzie starsi, palacze i osoby narażone na stres.

Syta, ale nie tuczą kiszone warzywa owoce w czasie fermentacji tracą kalorie (na przykład 100 g kiszonej kapusty ma tylko 15 kcal, a surowej 24 kcal. Liczbowo to niewiele. ale procentowo to niemal połowa). Dzieje się tak dlatego, zmniejsza się w nich ilość cukru, a zwiększa zawartość wody. Ponieważ małą dużo błonnika, nie tylko wpływają dobrze na żołądek i jelita, ale również na zachowanie wagi. Błonnik powoduje że szybko czujemy się syci, reguluje pracę przewodu pokarmowego, zapobiega zaparciom, a do tego korzystnie wpływa na poziom cholesterolu i glukozy we krwi. Sfermentowane produkty lekko zakwaszają organizm co sprawia, że mamy mniejszą chęć na podjadanie

I Pomagają na kaca to nie mit, ale szczera prawda.Wysoka zawartość witamin i składników mineralnych pomaga szybko pozbyć się tej przykrej dolegliwości. Po zbyt hucznej imprezie warto więc przekąsić kiszone ogórki lub wypić sok z kiszonej kapusty. Soki z kiszonek są tak samo wartościowe jak właściwe produkty, bo w trakcie fermentacji przenikają do nich cenne składniki.

Co nadaje się do kiszenia


Do kiszenia nadają się warzywa i owoce, które zawierają dużo wody i cukru. Poza oczywistymi kapustą i ogórkami mogą to być buraki, marchew, biała rzodkiew, papryka. kalafiory, cebula, czosnek, fasolka szparagowa, botwinka, bakłażany. Z owoców poleca cytryny, śliwki, jabłka i gruszki, a także oliwki. Wszystkie muszą być świeże i zdrowe oraz już dojrzałe.

Jak się zabrać do kiszenia?
Warzywa należy ułożyć ciasno w słoju lub kamionce, a następnie zalać solanką. Przygotowuje się ją, rozpuszczając łyżkę stołową soli w litrze wody (dwie łyżki w dwóch litrach itd.) Najlepiej sprawdzają się sól kamienna i himalajska (UWAGA! Kapusty nie zlewa się solanką. Poszatkowaną soli się, dobrze ugniata i czeka, aż sama puści sok).

Poza solanką do kiszenia dodajemy zioła i przyprawy. Zwykle są to koper, ziele angielskie, pieprz, czosnek, cebule, jagody jałowca. Dobrze również dodać świeże liście. np porzeczki, wiśni czy dębu Panuje tuj zupełna dowolność możesz dopasować przyprawy i zioła do własnych upodobań kulinarnych. Nie tylko nadają smak, ale mają też właściwości zdrowotne i konserwujące.

Przez pierwsze trzy dni naczynie powinno być uchylone by uchodziły gazy Należy je przechowywać w temperaturze 15-20'C. Po tym czasie zamykany je, by odciąć dopiły tlenu I zabezpieczyć kiszonkę przed powstawaniem pieśni. Przenosimy je tez w chłodniejsze miejsce. by przerwać proces fermentacji.

Prześlij komentarz