Zdrowe grillowanie. Jak grillować by było zdrowiej?

środa, 3 maja 2017


Kto z nas nie lubi grilla? Przyjemnie się siedzi na świeżym powietrzu, rozmawiając w miłym gronie i wdychając apetyczny aromat pieczonych na ruszcie mięs, ryb czy warzyw. A potem ze smakiem je pałaszuje. Dania z grilla wcale nie są zdrowe. Dotyczy to przede wszystkim mięsa, które może zawierać rakotwórcze związki. Ludzie, którzy często jedzą grillowane na dużym ogniu mięsiwa, są ponad dwa razy bardziej narażeni na zachorowanie na raka trzustki oraz raka jelita grubego. Czy rzeczywiście tak jest i w trosce o własne zdrowie, powinniśmy całkowicie zrezygnować z dań przyrządzanych na ruszcie?

To prawda, ze mięso, zwłaszcza tłuste, opiekane na dużym ogniu jest szkodliwe. W czasie grillowania wydzielają się w nim bowiem niezdrowe substancje. Przy czym ich ilość jest wprost proporcjonalna do odległości mięsa od ognia. Pod wpływem bardzo wysokiej temperatury i skapującego tłuszczu powstają rakotwórcze związki, które wraz z dymem osadzają się na żywności.
Ale to nie znaczy, ze grillowanie zawsze jest niezdrowe.Wszystko zależy od tego, jak to robimy. Jeśli przyrządzając potrawy z rusztu będziemy pamiętać o kilku podstawowych zasadach, możemy bezpiecznie, a nawet z korzyścią dla zdrowia delektować się gorącymi daniami na łonie przyrody.

JAK ZDROWO GRILLOWAĆ?



Przed każdym użyciem trzeba dokładnie wyczyścić grill. Jeśli tego nie zrobimy, pozostaną na nim pozostałości rakotwórczego spalonego tłuszczu i znów będą przenikać do jedzenia. Porządne umycie rusztu pozwoli się ich pozbyć. Warto także rozgrzać grilla 20 minut przed położeniem na nim potraw. Dzięki temu usuniemy wszelkie bakterie.
Należy pamiętać o tym, by nie opiekać jedzenia w płomieniu, lecz nad żarzącym się węglem. I to najlepiej w większej odległości od niego. Badania wykazały, ze podczas bezpośredniej ekspozycji jedzenia na ogień i dym powstaje więcej szkodliwych substancji.
Dobrze jest grillować na aluminiowych tackach. Zapobiegają one skapywaniu tłuszczu na ogień, co jak wiemy, przyczynia się do powstawania w trakcie pieczenia rakotwórczych związków Zamiast tacek możemy użyć zwykłej folii aluminiowej.

CO WARTO WRZUCIĆ NA RUSZT?


Można sięgnąć np. po filet z kurczaka lub indyka. Dzięki temu zmniejszymy kaloryczność posiłku i ograniczymy wyciekanie tłuszczu na ogień.
Warto przed położeniem mięsa na ruszcie pokroić je na małe kawałki. W ten sposób skrócimy czas grillowania. To ważne, im dłużej trwa podgrzewanie, tym bardziej wzrasta zawartość szkodliwych substancji.Jeszcze lepszym wyborem są ryby. obfitują one w zdrowe białko i zawierają stosunkowo niewiele kalorii, Ich zaletą jest też to, że wymagają krótszej obróbki termicznej niż mięso.Ryby najlepiej grillować zawinięte w folię aluminiową. Jeśli po upieczeniu będzie w niej nieco tłuszczu, nie szkodzi. Tłuszcz z ryb obfituje w korzystne dla organizmu kwasy omega-3. Ale podobnie jak w przypadku mięsa, ważne, by nie skapywał na ogień.
Grillowane warzywa i owoce to samo zdrowie. Lekkostrawne, niskokaloryczne, pełne minerałów i innych cennych składników odżywczych. To prawda, że tych ostatnich najwięcej jest w surowych produktach, ale te z rusztu niewiele im ustępują. W trakcie grillowania powstają straty witamin, ale są one mniejsze niż przy gotowaniu. Piekąc warzywa i owoce na ruszcie, zachowujemy ok. 70 proc. zawartych w nich witamin rozpuszczalnych w wodzie oraz połowę tych, które rozpuszczają się w tłuszczu. Doskonale smakują np. grillowane szparagi, pomidory, cukinia, papryka, bakłażan, czosnek, jabłka, gruszki, brzoskwinie, ananasy.
Przed położeniem jedzenia na ruszt warto je zamarynować w ziołach i oliwie lub jogurcie. To nie tylko doda im smaku, ale także zapobiegnie wielu niekorzystnym reakcjom chemicznym, jakie zachodzą przy grillowaniu. Wiele ziół zawiera bowiem antyutleniacze, które w znacznym stopniu przeciwdziałają powstawaniu szkodliwych substancji, które są skutkiem ubocznym grillowania. Ten efekt może jeszcze wzmocnić dodanie do zaprawy niewielkiej ilości soku z owoców, np. z cytryny. Poza tym marynata tworzy barierę ochronną między białkiem znajdującym się w mięsie a ciepłem z żarzącego się węgla. Marynowanie skraca również czas grillowania.

3 komentarze

  1. Uwielbiam dania z grilla :) Ale trzeba umieć grillować z głową :)
    Fajny wpis :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak już to tylko warzywka grilowane, lub ser. Mięsa nie jadam

    OdpowiedzUsuń
  3. Umiejętne grilowanie zawsze będzie smaczne, ale nie każdy robi to w prawidłowy sposób ;)

    OdpowiedzUsuń